Kiedy wyjeżdżamy za granicę zdarza się tak ze nie do końca znamy język którym posługują się mieszkańcy a uniwersalny język angielski jest przez nas opanowany do niskiego poziomu. Możemy powołać się na tłumacza który równocześnie łączy się z kosztami lub zaoszczędzić i postawić na słowniki. Jednak ciężko nam jest wyszukiwać zdań kiedy nie mamy pojęcia o czym nasz rozmówca mówi. Jednak jest na to sposób. W 2010 roku zostały wprowadzone w produkcję elektroniczne słowniki, które po wczytaniu danego języka wysłuchują osobę z którą prowadzimy dialog i po jego wypowiedzi wczytuje tłumacząc na nasz język wszystko to co powiedział i w drugą stronę. Ludzie, którzy nie wyjeżdżali za granicę z powodu braku znajomości języka są tym wynalazkiem wręcz zachwyceni ponieważ właśnie elektryczne słowniki dają im możliwość podróżowania i spełniania marzeń bez żadnych problemów. Elektroniczne słowniki można nabyć już w księgarniach lub sklepach internetowych zajmujących się sprzedażą książek o krajach lub internetowych księgarniach o trochę lepszym zasobie niż normalne.